Nie ma dla mnie nic lepszego i ważniejszego niż warsztaty. Grupa osób, która zebrała się, ponieważ chce podzielić się swoją wiedzą oraz zdobyć nowe umiejętności.
Najlepiej uczyć się na błędach. Tak nauczyłem się pisać — popełniając je. Dzięki temu mogę teraz opowiedzieć komuś co z nich wyniosłem. Zaoszczędzić drugiej osobie rozczarowań czy ryzyka tego, że w swojej drodze zwątpi, zabłądzi, zniechęci się. Odrobinę ułatwić. Mogę też wysłuchać błędów i nauczek innych. Prowadzenie warsztatów to cały czas proces uczenia i uczenia się.
Kiedy zapytasz się kogoś, kto tworzy i pracuje z pasją, o jego warsztat to nigdy nie będzie to nudna opowieść. Będzie to historia żywa, energiczna i szczera. Zapytaj się kogoś z bliskich o coś co lubi czy potrafi robić, a zobaczysz ile energii nagle ukaże się, kiedy będzie opowiadać. Będzie gestykulować, śmiać się, dorzucać anegdoty. Będzie to opowieść pełna nauki i emocji.
Zgodziłem się, bez wahania, poprowadzić warsztaty, ponieważ Szkołę Społecznej Uważności stworzyły właśnie takie osoby — pełne pasji, posiadające lata doświadczeń, chcące dzielić się swoją wiedzą.
Nie ma dla mnie nic lepszego i ważniejszego niż warsztaty, a te są jednymi z najlepszych w jakich miałem przyjemność brać udział.
Przede wszystkim przypomniały mi jak ważne jest być uważnym i bardzo chętnie powtórzę je w Domu Słów w Lublinie.