Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 8 września 2024 04:48

REPORTAŻ PODRÓŻNICZY

REPORTAŻ PODRÓŻNICZY

Agnieszka Tyburcza

Podróżne kształcą i z tym ciężko się nie zgodzić. Oczywiście mam tu na myśli faktyczne podróżne, a nie urlop w pięciogwiazdkowym hotelu all inclusive, choć i to ma swoje zalety. Wyjazd w nieznane miejsce zawsze budzi pewien niepokój, ale odkrywanie zwyczajów, sposobu życia mieszkańców i tajemnic, których nie znajdziemy w przewodnikach turystycznych rekompensują wszelkie niedogodności. Co jeśli z rożnych przyczyn nie możemy sobie pozwolić na dalekie wycieczki, a pociąga nas odkrywanie mapy świata?

Reportaż podróżniczy

Naprzeciw wychodzą reportaże podróżnicze, które pozwolą nam na przeniesienie się za pomocą wyobraźni do odległych krain, a co więcej umożliwią spojrzeć na dane miejsce oczami dociekliwego reportażysty, który niejednokrotnie potrafi wiarygodnie oddać życie tubylców niewidoczne dla znudzonych turystów. To ciekawa propozycja nie tylko dla tych, którzy w wakacyjne dni utkną w pracy, ale każdego, kto zamiast czubka własnego nosa woli widzieć na przykład czubek włoskiego buta. Na polskim rynku czytelniczym ciekawych propozycji jest wiele w zależności od tego co nas interesuje.

Od czego zacząć?

Swoją przygodę z reportażami podróżniczymi warto zacząć od publikacji Martyny Wojciechowskiej pt. „Kobieta na krańcu świata”. To fascynująca opowieść o niezwykłych kobietach przepełniona opisami ciekawych miejsc i kultur. Książki tej autorki nie tylko przedstawiają urokliwe zakątki i egzotyczne obyczaje, ale również poruszają ważne tematy z punktu widzenia etyki czy ekonomii. Uwidaczniają paradoksy gospodarcze czy pokazują tradycje zupełnie niezrozumiałe z punktu widzenia Europejczyków. „Kobieta na krańcu świata” doczekała się dwóch kolejnych części, a następnie kontynuacji dotyczących już konkretnych krajów. To, co wyjątkowe w tej serii, to ogromna tolerancja i wysoki stopień empatii Martyny Wojciechowskiej. Jej otwartość na świat sprawia, że reportaże te czyta się z ogromnym zainteresowaniem. Indywidualne podejście do bohaterów doprowadza natomiast do tego, że czytelnik się z nimi zżywa.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czy podróż jest zawsze przyjemna?

To co niezwykle ważne w reportażach podróżniczych, to fakt, że pokazują obie strony medalu. Opisują nie tylko to co ładne i przyciągające uwagę, ale obnażają sprawy trudne, często objęte tabu obyczajowym. Tak dzieje się w przypadku Piotra Ibrahima Kawasa, który w swojej twórczości skupił się na Egipcie (gdzie przez jakiś czas mieszkał). Dwa lata temu podczas Festiwalu Reportażu w Lublinie miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z nim. Zainspirowało mnie to do przeczytania krótkiego reportażu zamieszczonego w „Wysokich Obcasach” o brutalnym obrzezaniu kobiet. Lektura naprawdę dająca do myślenia, jednocześnie pokazująca jak szybko reportaż podróżniczy może przejść w społeczno-obyczajowy. Egipt widziany przez pryzmat mrocznych obrzędów przeraża w odróżnieniu od tego z katalogów podróżniczych, ale czy to nie jego prawdziwe oblicze pozbawione złudzeń…

A może Ty zabierzesz nas w podróż?

A może właśnie warto zacząć przygodę z tworzeniem reportaży od tego rodzaju. Na pewno trzeba będzie otworzyć nieco szerzej oczy i wypatrywać to, co niewidoczne na pierwszy rzut oka. Za to niezapomniane wrażenia gwarantowane, a taki reportaż z powodzeniem może zastąpić pocztówkę z podróży.

Zdjęcie Kinga Klimczak


Podziel się
Oceń